Kochamy nasze zwierzęta i one kochają nas, ale postrzegamy świat zupełnie inaczej. Nasze ludzkie wyrazy miłości do nich, psów, nie zawsze są rozumiane. Tak, przyzwyczajają się do bycia głaskanym i pieszczonym jak przytulanki. Ale na wszystko musi być jakaś miara. Nawet najbardziej czuły pies potrzebuje ciszy, spokoju i prywatnego miejsca, gdzie nie można go dotknąć.
Czy masz swoją własną, niezwykłą i ciekawą historię?
Podziel się nim z nami, a my go opublikujemy!
podziel się swoją historią
Przytulanie nie jest postrzegane jako gest czułości i miłości - dla nich krępujący uścisk jest niewygodny i zagrażający. Nasze zwierzaki nas kochają i dlatego tolerują zarówno uściski, jak i pocałunki w twarz. Ale jest to dla nich niewygodne. Drapanie po brzuchu, za uszami, po bokach szyi to jest to, co docenią bardziej ❤️
Głaskanie lub poklepywanie po głowie jest tym, co robi każda inna osoba, która poznaje swojego psa. Łatwo można zaobserwować, jak pies reaguje na położenie ręki na czole - uszy odchylają się do tyłu, jego wyraz twarzy staje się twardy i przymrużony, może też zacząć się "uśmiechać". Tylko, że to nie jest uśmiech, to ostrzegawczy grymas. Psu się to nie podoba i ostrzega cię przed tym.
W takiej sytuacji wiele psów po prostu odsunie się od dłoni, niektóre będą gryźć, a niektóre mogą ugryźć. Wszystko zależy od kondycji zwierzęcia i jego poziomu zaufania, dlatego najlepiej głaskać psa tam, gdzie widzi twoją rękę: po bokach głowy, z przodu szyi i klatki piersiowej. Ogólnie rzecz biorąc, unoszenie się nad głową w psim języku oznacza groźbę, dlatego najlepiej jest podchodzić do psów z boku, aby czuły się bardziej bezpieczne.
Psy uczą się nas rozumieć, ale rodzą się z własnymi "psimi" postawami. Dlatego my, ludzie, musimy nauczyć się je rozumieć, bo na tym właśnie polega miłość.