Właściciele Woof! Orlando, psiej opieki dziennej, która oferuje również boarding i grooming, zdecydowali się dobrowolnie zamknąć na kilka dni, aby odkazić i zdezynfekować każdy cal kwadratowy obiektu po wybuchu psiej grypy w ostatni czwartek. Tego dnia, współwłaścicielka Michelle Olds otrzymała potwierdzenie, że pies, który odwiedził obiekt miał psią grypę. Szybko rozprzestrzenił się w obiekcie, ostatecznie rozprzestrzeniając się na ponad dwa tuziny psów. Powiedziała:
"Opisujemy to jako uczucie, jakbyśmy byli, jak w apokalipsie...To było prawie jak co godzinę. Inny pies, który był tutaj, zaczął kaszleć, a potem kolejny".
Chociaż obecnie nie ma żadnych przepisów wymagających zamknięcia obiektów w celu sanityzacji wszystkiego po takim wybuchu epidemii, Olds ma nadzieję, że ustanowi standard.
"Wyciągamy wszystko z budynku i po prostu odkażamy wszystko...Moglibyśmy nie robić nic i otworzyć ponownie, albo zrobić to. Czujemy, że moralnie i etycznie, to jest to, co musi być zrobione."
W środę, roboty z sanityzującymi lampami UV pomogą zapewnić, że każdy zakątek obiektu będzie sterylny, kiedy Woof! Orlando ponownie otwiera się.
"Będziemy czyści jak w szpitalu, kiedy otworzymy w czwartek".
Wszystkie psy będą teraz musiały mieć dowód, że ich psy miały szczepienie przeciwko grypie, a także zastrzyk przypominający 2-4 tygodnie później. Wielu właścicieli zwierząt nie zdaje sobie sprawy, że oryginalna szczepionka bez dodatkowej dawki przypominającej jest nieskuteczna. Szczepionka przeciw grypie nie zapobiega zachorowaniu psa na grypę, ale łagodzi jej objawy.
Chociaż wirus nie jest zazwyczaj śmiertelny, nikt nie lubi patrzeć na chorego psa! Grypa rozprzestrzenia się w innych częściach kraju, więc bez względu na to, gdzie jesteś, rób wszystko, co w Twojej mocy, aby trzymać swojego pupila z dala od innych, którzy mogą być zaraźliwi.
(H/T: WFTV)